Iran – widok po Sulejmanie

Można mieć nadzieję, że wewnętrzne nieszczęścia irańskich przywódców i głębokie pragnienie samozachowawczości doprowadzą ich do przyjęcia symbolicznych aktów odwetu w odpowiedzi na niedawne zabójstwo szefa bezpieczeństwa i wywiadu Qassem Suleimani. Można mieć także mieć nadzieję, że również Stany zjednoczone będą rozważnie reagować na następny ruch Iranu.

cm

Zabójstwo Qassem Suleimani, dowódcy irańskich sił Quds przez Stany Zjednoczone, było z pewnością poważną eskalacją długotrwałego konfliktu między dwoma krajami. Ale nie musi wywołać III wojny światowej którą  niektórzy eksperci już przewidują.

Iran coraz bardziej izolowany na arenie międzynarodowej, szukał ostatnio sposobów pojawienia się bardziej widocznego na scenie światowej. W grudniu przeprowadził po raz pierwszy wspólne operacje morskie z Rosją i Chinami, a urzędnicy ogłosili plany dzierżawy portu Bushehr w Zatoce Perskiej Rosyjskiej Federacji.

Trudno przecenić długoterminowe implikacje strategiczne silnej obecności rosyjskiej i chińskiej marynarki wojennej w Zatoce Perskiej, biorąc pod uwagę, że te dwa mocarstwa najprawdopodobniej rzucą wyzwanie USA w nadchodzących latach. Wraz ze zmianą nastroju po śmierci Sulejmana reżim irański ma szansę na utrwalenie swoich więzi z Chinami i Rosją.

Administracja Trumpa działała przy założeniu, że reżim irański jest tak pozbawiony legitymacji i osłabiony wewnętrznym niezadowoleniem, że nigdy nie byłby w stanie znieść poważnej wojny z USA. I to niebezpieczne założenie zostało potwierdzone przez przekonanie D. Trumpa, że wojna z Iranem byłaby bardzo krótka. W rzeczywistości reżim irański ma głębokie więzi kulturowe, gospodarcze i wywiadowcze w całym regionie, a zwłaszcza w Iraku. Opanował sztukę wojny asymetrycznej i teraz nie ma innego wyjścia, jak w jakiś sposób odpowiedzieć na śmierć Sulejmana.

Można mieć nadzieję, że ich nieszczęścia domowe i głębokie pragnienie samozachowawczości doprowadzą Chamenei i jego rząd do przyjęcia symbolicznych aktów odwetu, a nie działań eskalacyjnych. Można mieć także mieć nadzieję, że również Stany zjednoczone będą rozważnie reagować na następny ruch Iranu. W przeciwnym razie moglibyśmy mieć do czynienia z wojną, której prawie nikt nie chce i której gra końcowa byłaby całkowicie nieprzewidywalna.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *