Nikkei informuje, że japoński bank centralny planuje wprowadzenie własnych walut cyfrowych od 2021 roku.
Szefowie z banków centralnych w Kanadzie, Japonii, Szwecji, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii – a także Bank of International Settlements – utworzyli w styczniu bieżącego roku grupę roboczą, aby ustanowić standardy zarządzania walutami cyfrowymi i ewentualnego wprowadzania na krajowe rynki wluty cyfrowej,
Pragną oni aby w przyszłości waluty cyfrowe banków centralnych przyczyniały się do bardziej wygodniejszych i bezpieczniejszych transakcji międzynarodowych.
Wciąż w fazie opracowywania, regulatorzy na całym świecie wpadli w szał przez większą część ubiegłego roku, obawiając się, że prywatne waluty cyfrowe mogą osłabić popyt na ich waluty fiat, szczególnie euro.
Liderem są dzisiaj Chiny i dlatego ich cyfrowy plan walutowy niepokoi najbardziej Stany Zjednoczone, EBC i Japonię.
Ta perspektywa wzbudziła w świecie wiele niepokoju, zawłaszcza po oświadczeniu Chin, że cyfrowy juan stanowi wyzwanie dla istniejącego globalnego systemu rezerw walutowych i hegemonii walutowej dolara amerykańskiego i euro.
Japoński rząd zareagował pierwszy na te informacje. Wezwał do ściślejszej współpracy Stany Zjednoczone, dodając, że propozycje przygotowania japońskiej gospodarki na waluty cyfrowe zostaną opublikowane w najbliższych miesiącach.
Były dyrektor Banku Japonii (BoJ) w udzielonym ostatnio wywiadzie, zauważył że potęga gospodarcza i wpływy Japonii w perspektywie średnio- i długoterminowej zmniejszyłyby się, gdyby chiński juan cyfrowy był szerzej stosowany niż jen i dolar amerykański.
Jak więc zachowa się notowanie JPY/USD?