Podczas 19. Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu 18.06.2015 Gazprom przekazał informacje o podpisaniu listu intencyjnego przez prezes rosyjskiego koncernu Aleksiej Miller, członek zarządu E.ON Klaus Schafer, prezes Royal Dutch Shell Ben van Beurden i członek zarządu OMV Manfred Leitner dotyczącego budowy dwóch nowych nitek magistrali Nord Stream (Gazociąg Północny) od wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do wybrzeża Niemiec.
W ramach tego projektu E.ON nie tylko kontynuuje, ale nawet rozszerza udane partnerstwo z Gazpromem budując tym samym nowy rozdział ładu polityki energetycznej UE.
Aspekt sankcji nałożonych na Rosję, wydaje się schodzić na dalszy plan, a głównym celem jak się okazuje zaspokojenia popytu na nośniki energii, zwłaszcza w warunkach spadku wydobycia tego surowca w samej Europie.
„Jest to ważny krok w kierunku umocnienia bezpieczeństwa dostaw gazu do Europy Środkowej” i że „wzmocni to rolę Baumgartenu w Austrii jako gazowego hubu”, oświadczył Leitner .
Gazprom, który w spółce Nord Stream posiada 51 proc. udziałów (Nord Stream są niemieckie E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall (mają po 15,5 proc.), a także holenderska spółka Gasunie i francuski GdF (po 9 proc.) zamierza jedną z nowych nitek doprowadzić do Wielkiej Brytanii a druga zostanie zakończona na Niemczech w okolicach Greifswaldu podwajając w ten sposób jego dotychczasową przepustowość.
Z racji, iż nitki dotychczasowego i przyszłego przesyłu gazu obejmują wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec, w projekcie tym zabrakło Polski i jej udziału kapitałowego w tej strategicznej na najbliższe wiele dziesiąeki lat inwestycji.