Indyjski gigant stalowy Tata Steel zmniejszy od 2020 r. aż 3 000 miejsc pracy w Europie. W europejskich oddziałach korporacji stalowej pracuje obecnie 20 000 pracowników.
Kraje domagają się dotrzymania obietnicy złożonej przez indyjską grupę, która miała gwarantować pracownikom fabryk zatrudnienie do 2021 r., pomimo niepowodzenia połączenia z niemieckim konkurentem Thyssenkrupp, na którym spodziewała się zaoszczędzić od 400 do 500 milionów euro.
Nadwyżki krajów trzecich
Po tym, jak Tata Steel osiągnał latami zyski na Starym Kontynencie, wyniki są obecnie kiepskie.
Zyski spadły o 90% między kwietniem a październikiem. 2019 r. z racji na mniejszy popyt na rynku europejskim. Europa zakupiła w tym samym okresie o 12% więcej stali z krajów trzecich, zwłaszcza z Chin, które obciążały popyt i ceny europejskie.
Hamowanie gospodarek państw unijnych
Oczekuje się, że w branży motoryzacyjnej, która ważyła 20% popytu, sprzedaż pojazdów spadnie o 2,8 % w całym 2019 r. i o 3,7 % w przyszłym roku. Jeśli chodzi o budownictwo, które do tej pory wspierało europejski przemysł żelaza i stali, silnie spowalnia wzrost od maja br.
Koszt CO2
Szwajcarski Schmolz i Bickenbach, brytyjska stal – uratowana w ekstremalnych okolicznościach przez przejęcie chińskiego Jingye, Arcelor Mittal, który zrezygnował z zakupu włoskiej Ilvy, wszyscy ci giganci są zaniepokojeni z powodów środowiskowych oraz rosnących kosztów mających zrównoważyć emisję CO2 w sektorze stalowym.
Ograniczenia, których nie mają producenci w krajach trzecich, którzy sprzedają stal w Europie.