Embargo naftowe nałożone przez USA na wenezuelską ropę (28 kwietnia2019 r.) niekoniecznie doprowadzi prezydenta Maduro do dymisji, jednk grozi pogłębieniem kryzysu gospodarczego. Zwolennicy prezydenta Chaviste’a pozostają pewni siebie i potępiają Waszyngton.
Wenezuela jest krajem o największej rezerwie węglowodorów na świecie. Jednak w obliczu trwającegood lat kryzysu politycznego kolejne rządy nigdy nie były w stanie z niej skorzystać i nie zdołały rozwinąć narodowego koncernu naftowego Petróleos de Venezuela SA (PDVSA).
Dwadzieścia lat temu PDVSA wyprodukowała ponad trzy miliony baryłek dziennie i zatrudniała prawie 40 000 osób. Następnie firma wygenerowała 96% zysków z wymiany walut.
Jednak w ostatnich latach pod rządami Hugo Chaveza i jego następcy Nicolasa Maduro produkcja spadła do najniższego poziomu. Po latach złego zarządzania, niedoinwestowania i korupcji firma krajowa jest na granicy implozji, a Caracas jest teraz zmuszony do importowania ropy z Nigerii, ale także ze Stanów Zjednoczonych.
To nowe embargo jest ciosem dla Wenezueli, której gospodarka opiera się zasadniczo na dochodach z ropy. Stanowią one ponad 80% zasobów finansowych kraju.
Od 28.04.2019 r. Caracas nie będzie już mógł handlować z amerykańskimi firmami, a aktywa za granicą zostaną zamrożone. Zabronione jest również, aby jakikolwiek podmiot zagraniczny korzystał z amerykańskiego systemu bankowego do kupowania wenezuelskiego czarnego złota.
W Caracas aktywiści z Chavist potępiają dławienie Waszyngtonu
Na Mexico Avenue salsa jest tak silna, że nie słychać hasła. „ Idź do domu, Yankees ” można przeczytać na plakacie wymalowanym przez Carlosa, ubranym całkowicie na czerwono. Dla tego 50-letniego chavisty wejście w życie sankcji nic nie zmieni.
„ Minęło wiele lat, odkąd walczyliśmy z tą blokadą, która była ukryta, a dziś już jej nie ma, mówi. Z porażką wenezuelskiego prawego skrzydła są zdesperowani, ponieważ nie widzą widzą możliwość kradzieży naszej ropy i naszych bogactw. „
„ Najtrudniejszą rzeczą dla Stanów Zjednoczonych jest walka sumienia”,mówi Luis, kolejny protestujący . Mogą zniszczyć naszą gospodarkę, ale ponieważ jesteśmy suwerennymi i świadomymi ludźmi, zawsze będziemy iść do przodu. „
Nawet jeśli wszystkie wskaźniki ekonomiczne są czerwone, Gerardo zapewnia, że Wenezuela nie powiedziała ostatniego słowa. „ Musimy podążać drogą krajów takich jak Rosja, Chiny czy Turcja i wyjść z jarzma dolara ” – powiedział 42-letni Wenezuelczyk. Ponieważ to przez dolara jesteśmy usankcjonowani, że umieramy z głodu, aby poddać się, ale nie poddamy się. „
Mimo to Wenezuela zawdzięcza miliardy dolarów swoim sojusznikom. Wraz z załamaniem się wydobycia ropy naftowej kraj wkrótce nie będzie mógł zaoferować im spłaty, jednak jego sojusznicy deklaruja dalszą pomoc.
Dlatego embargo nie wpłnie na dotychczasowy kurs notowań ropy na świecie w minimalne wzrosty w kwietniu br. są wynikiem raczej czynników makro, co nie oznacza, że w kolejnych miesiącach cena może równioważytć podaż z popytem na poziomie bliskim 74 usd/baryłkę.