Hiszpania i Grecja wydały miliony euro na lotniska, które nie są w pełni wykorzystywane. Na podstawie raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Unia Europejska zmarnowała miliony euro inwestując w infrastrukturę lotniskową w ostatnich latach, która okazała się zbędna.
Większość nietrafionych inwestycji poczyniona została w Hiszpanii – inwestycje stanowiły prawie jedną czwartą z €4, 5 miliardów funduszy polityki spójności, które ulokowane zostały w infrastrukturę lotniskową w tym okresie.
Audytorzy przyjrzeli się wartym €666 milionów inwestycjom w lotniska na terenie Hiszpanii, Grecji, Polski i Estonii. Jak się okazało zaledwie połowa z tych lotnisk wymagała nakładów inwestycyjnych. Reszta infrastruktury nie jest w pełni wykorzystywana, a infrastruktura o wartości €38 milionów nie jest w ogóle wykorzystywana.
Zaledwie połowa z lotnisk obsługuje teraz większą liczbę pasażerów. Siedem z omawianych lotnisk nie jest finansowo samowystarczalnych i będą musiały nadal funkcjonować bez środków publicznych.
Dużą częścią problemu było to, że prognozy ruchu lotniczego były w znacznym stopniu przewartościowane.
W hiszpańskiej Cordobie, w 2013r. lotnisko obsłużyło 7 000 pasażerów, a prognoza zakładała 179 000. Lotnisko generuje teraz straty. Otwarcie lotniska w greckiej Kastorii pochłonęło €1,7mln w latach 2005-12, a zarobiło zaledwie €176 000. Tak więc wychodzi na to, że obsługa jednego pasażera kosztuje tutaj €275. Nowy pas startowy, który wybudowano na lotnisku w greckiej Kastorii pochłonął €16, 5 mln funduszy europejskich, jednak do tej pory nie skorzystał z niego ani jeden samolot, jakiemu pas jest dedykowany.
Okazało się, że wszystkie inwestycje w lotniska w Hiszpanii i Grecji były nietrafione, jednak wyniki audytu pokazują, że lotniska we Włoszech, Polsce i Estonii wypadły o wiele lepiej. Lotniska w Gdański i w Rzeszowie, w Polsce, oraz lotniska w Tallinie i Taru, w Estonii, naprawdę wymagały inwestycji i teraz przynoszą dochody. We Włoszech, nowo wybudowane lotnisko w Alghero na Sardynii również przynosi zyski. Inwestycje w infrastrukturę w Catanii, Comiso, Crotone i Neapolu pokazały różne wyniki.
Problem „lotnisk widm” udowodnił, że w ciągu ostatniej dekady, europejskie fundusze, zwłaszcza w Hiszpanii, przynoszą wstyd całej UE. Komisja Europejska zrewidowała swoje zasady udzielania pomocy w kwestii inwestycji w lotniska, także obecnie władze lokalne muszą przedstawić konkretne potrzeby. Komisja sprawdza również, czy część przyznanych grantów nie trafiła w ręce tanich linii lotniczych w formie dotacji do opłaty za użytkowanie portu lotniczego.
Rzecznik Komisji Europejskiej powiedział dzisiaj, że wprowadzono nowe środki kontrolne, które mają na celu zapobiec tego rodzaju niewłaściwemu finansowaniu w przyszłości.