
Analiza podmiotowa greckich wierzycieli ukazuje, że to rządy Niemic, Francji, Holandii, Włoch i Hiszpanii w sposób niekontrolowany przyznawały Grecji kredyty powodując tym samym bardzo duże zadłużenie swoich obywateli wobec długu greckiego.
Oto jak wyglądają ekspozycje państw Unii Europejskiej w kontekście greckiego kryzysu:
- Niemcy byłyby narażone na kwotę 72,7 mld € (z czego 41,3 miliardów € poprzez EFSF)
- Francja na kwotę 55 2 mld €(z czego 31,1 miliardów € poprzez EFSF)
- Włochy w wysokości 48,4 mld € (z czego 27,3 miliardów € poprzez EFSF)
- Hiszpania do 32 7 mld € (z czego 18,1 mld € przez EFSF)
- Holandia na kwotę 15,5 mld € (8,7 mld € w tym poprzez EFSF)
- a sześć innych państw w wysokości 8,7 mld €(w tym 2,7 mld € przez EFSF).
Aby ratować grecki system finansowy, który został zagrożony implozją, instytucje publiczne wsparły Grecję w wysokości 70% jej całkowitego zadłużenia – 175% krajowego PKB, czyli 320 miliardów euro. Natomiast ekspozycja podmiotów prywatnych z wielu państw unijnych na dług Grecji wynosi jedynie 30%. Wśród prywatnych funduszy pożyczonych Grecji na kwotę 53 mld euro, dużą pozycję zajmują europejskie banki i inwestorzy instytucjonalni.
Dlatego ewentualne bankructwo Grecji przekreśli ostatecznie jakiekolwiek teraźniejszei przyszłe nadzieje na spłatę zadłużenia wobec wierzycieli, a konsekwencje tego będą najbardziej odczuwali obywatele Niemiec i Francji.
Banki będą bardziej skłonne do upadłości niż kiedykolwiek, a rządy wielu państw będą musiały zwiększyć i tak już astronomiczne dzisiaj swoje zadłużenie.
Taka sytuacja może zagrozić dalszej stabilności gospodarczej w Europie,wpłynąć negatywnie na wzrost gospodarczy pomijając fakt, że wywoła to duże niezadowolenie społeczne w krajach, w których obywatele przejęli na siebie spłatę własnych długów – Irlandia, Hiszpania i Portugalia.
Jedynym rozsądnym wyjściem z sytuacji, byłoby umorzenie greckiegodługu w wysokości przynajmniej 60-70%, co pozwoli Grecji przy skromnie realnym wzroście gospodarczym na poziomie 1,1% wytworzyć nadwyżkę wartości dodanej około 1,5-1,7 mld euro i stopniowo przez długie lata uzyskiwać stabilność rynkową.