Zaledwie osiem dni po tym, jak dyrektor generalny British Petroleum Bernard Looney w komunikacie skierowanym wiosną 2020 r. do inwestorów stwierdził, że jego ambicją jest „uczynienie z BP spółki o zerowej wartości netto do 2050 r.”, dokonał kolejnej spektakularnej inwestycji w firmę poszukującej nowych złóż ropy i gazu.
Była to druga, kolejna inwestycja BP w firmę „Belmont Technology”, która prowadzi platformę sztucznej inteligencji o pseudonimie „Sandy”.
Sandy analizuje poszczególne pola naftowe, aby znaleźć informacje o zasobach, ich wielkości, hydrogeologii, które mają pomóc inżynierom na znacznie większe i szybsze wydobycie węglowodorów.
Inne inwestycje obejmują kwotę rzędu 20 milionów dolarów.
Koncern BP zainwestował także wielkie pieniądze w firmę Beyond Limits, która, podobnie jak Sandy, wykorzystuje sztuczną inteligencję do znajdowania nowych złóż ropy i gazu.
Dodajmy, że dzięki sztucznej inteligencji brytyjski BP w 2019 r. dokonał największego odkrycia nowych złóż gazu u wybrzeży Mauretanii. Na polu gazowym Orca zostały odkryte złoża gazu, szacowane na 1,3 mld boe (ok 208 mld m3).
Obecnie BP posiada w swoim portfolio także spółkę zależną Launchpad i chce zbudować do 2025 r. przedsiębiorstwa warte 5 mld USD, które sprostają wyzwaniu podwójnej energii – niskoemisyjnej i klasycznej opartej na paliwach kopalnianych.
Do tej pory BP zainwestował astronomiczne kwoty w pięć firm, z których trzy wspierają przemysł paliw kopalnych:
• Lytt – firma zajmująca się analizami podpowierzchniowymi, skupiona na minimalizowaniu ryzyka w szybach naftowych;
• Stryde – firma zajmująca się obrazowaniem podpowierzchniowym, której głównym celem jest pomoc w poszukiwaniu większej ilości ropy;
• Fotech.