Spadek pary USD/JPY do poziomu 75,55 pod koniec 2011r. przyczynił się do powstania najsilniejszych średnio i długo-terminowych odchyleń na przełomie ostatniej dekady. To niezwykle rzadkie, jednak bardzo istotne zjawisko, którego znaczenie wielokrotnie podkreślali analitycy bankowi przez ostatnie dwa lata, zaowocowało prognozą długoterminowego ożywienia USD/JPY. Przewidywano wówczas wzrost do poziomu 107,15 na początku 2014r. a następnie stopniowe wzrosty do poziomu 118,80 na koniec 2014r.
USD/JPY znajduje się na bardzo silnym długoterminowym oporze, nadal z długoterminowym byczym momentum. Prognozujemy kolejny wzrost do poziomu 130,10 w marcu 2015r. a następnie szeroką średnioterminową konsolidację [123,30 – 148,10] w drugiej połowie 2015r.
Na potrzeby zarządzania ryzykiem, ta długoterminowa prognoza uległaby zmianie jedynie, gdy miesięczne zamknięcie świecy nastąpiłoby poniżej 96,80 w jakimkolwiek kolejnym miesiącu 1Q 2015r. Jedynie takie miesięczne zamknięcie zdezaktualizowałoby moją prognozę wzrostu na rzecz szerokiej neutralnej średnioterminowej perspektywy [105 – 115,15] w ciągu kolejnego 2016r.
A oto wyjaśnienie
Przyśpieszenie w końcówce 2014r. poślizgu jena może zaniepokoić niektórych inwestorów, jednak z perspektywy makro, słabość jena jest postrzegana jako pożądany rezultat polityki monetarnej – oczekuje się, że jen będzie jednym z głównych bohaterów historii silnego USD w ciągu nadchodzących dwóch lat.
Japoński bilans wykazuje 2,5% PKB i nie łatwo go będzie zbilansować poprzez przepływy w portfelach zwłaszcza dlatego, że władze namawiają do relokacji ryzyka, co z kolei sprzyja dodatkowym zasobom zagranicznych aktywów.
Warto pamiętać, że rządowy japoński emerytalny fundusz inwestycyjny GPIF ( jest drugim co do wielkości funduszem emerytalnym w świecie i największym na rynku azjatyckim) posiada aktywa o wartości aż Y130bln, a fundusze powiernicze mają kolejne Y50bln, które inwestują zgodnie z alokacjami GPIF, tak więc 1% zmiana w alokacjach urasta do ponad 16mld USD.
Co więc może spowolnić osłabienie jena?
Jaśniejsze sygnały świadczące o tym, że wolumen eksportu Japonii reaguje pozytywnie na słabość jena oraz powiązanej znacznej redukcji w wąskim podstawowym deficycie bilansowym.
Nie często zdarza się, że japońscy oficjele nazywają jena słabą walutą. Minister finansów Aso powiedział, że ostanie spadki końca listopada 2014r jakie odnotowuje jen są zbyt gwałtowne, co z kolei doprowadziło USD/JPY do odwrócenia ze szczytu 118,98. Ten ruch jest kombinacją słabnącej dynamiki samego BoJ, oraz większej niepewności i politycznego impasu, jakie wywołała decyzja premiera o przedterminowych wyborach.
Japońska gospodarka weszła już oficjalnie w fazę recesji z wielce rozczarowującym PKB w Q3, który znacznie się zmniejszył zamiast się zwiększyć po tym jak w drugim kwartale podniesiono podatek z 5 do 8%. Podniesienie podatku okazało się bardzo złym pomysłem dla japońskiej gospodarki. Notowania dolar/jen przypominają te z 2007r.