Norweski juggernaut „ Statens pensjonsfond Utland” , wiodący na świecie państwowy fundusz majątkowy zarządzający prawie 850 miliardami euro, rozpoczyna swoją rekonwersję w ekonomii pandemii.
Po rekordowej stracie 485 miliardów koron (50 miliardów euro) w 2019 roku i pod wpływem nacisków ze strony Ministerstwa Finansów, norweski suwerenny fundusz majątkowy ogłosił stopniowe wycofywanie się z węglowodorów.
Państwowy fundusz majątkowy ma wycofać się od końca 2020 r. ze 134 spółek specjalizujących się w poszukiwaniu i wydobyciu ropy i gazu.
Sektor naftowy nie jest jedynym sektorem dotkniętym tą zmianą kursu narodowego funduszu norweskiego. Wszystkie z około 9 000 spółek wchodzących w skład norweskiego funduszu zostaną również szczegółowo przeanalizowane pod kątem wyników a także w zakresie ochrony środowiska i bezpieczeństwa społecznego w ostatnich trzech latach.
Dla inwestorów ta decyzja jest bardzo ważna, gdyż w niektórych spółkach naftowych np. we francuskiej firmie Total, udział norweskiego funduszu przekracza aż 2,7% kapitalizacji. Gdy narodowy fundusz inwestycyjny wycofa się z naftowej firmy Total, istnieje ryzyko, że inni uczestnicy rynku mogliby ulec pokusie zrobienia tego samego. Z tego względu, część europejskich spółek naftowych może odczuć silny spadek kursu ich akcji.
Rządowy fundusz emerytalny chce w ten sposób wykazać, że suwerenny fundusz majątkowy może postawić na etykę, przejrzystość i transformację energetyczną w centrum swojej strategii inwestycyjnej i przyjeść dobre wyniki finansowe.