Dwa największe europejskie koncerny naftowe Total i Royal Dutch Shell ogłosiły wiosną 2020 r. własne plany osiągnięcia zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do 2050 r.
ExxonMobil i Chevron, również ogłosiły cele ograniczenia zanieczyszczeń powodujących ocieplenie klimatu, chociaż są one znacznie skromniejsze.
Jednak wiele z tych obietnic jest mylących i fałszywie przedstawia ich ekologiczną transformację.
Najbardziej rażące jest to, że większość naftowych koncernów nie zobowiązała się jednoznacznie do ograniczenia wydobycia ropy i gazu w ciągu bieżącej dekady. A takie zobowiązanie byłoby najprostszym i najbardziej niezawodnym sposobem ograniczenia emisji dwutlenku węgla, jeśli świat ma uniknąć niebezpiecznego ocieplenia.
Za pośrednictwem stowarzyszeń branżowych, firmy naftowe nadal lobbują przeciwko polityce, która przyspieszyłaby odejście od ropy i gazu.
Praktycznie wszystkie największe koncerny naftowe zachowują członkostwo w American Petroleum Institute (API), który nadal sprzeciwia się różnym formom zachęt na rzecz produkcji pojazdów elektrycznych.
Amerykański Instytut Naftowy (API) poparł oficjalnie cofnięcie przez administrację byłego prezydenta D. Trumpa przepisów dotyczących metanu.
Instytut wspiera także wiercenia na Arktyce w celu poszukiwania nowych złóż ropy i gazu i nowych technologii dla tradycyjnego przemysłu wydobywczego i rafineryjnego.